Dzisiaj wpadam tak na króciutko....
Nie mam za wiele czasu, jeszcze tyle do zrobienia i wielkie pakowanie....jutro raniutko już wyjeżdżamy. Najpierw jedziemy w góry pojeździć na nartach a później prosto z gór do rodzinki na święta :)
Dom oczywiście przystrojony, nawet mamy ubraną już choinkę....ale pokażę Wam tylko kuchenne migawki :)
Na szybkiego uszyłam skromną świąteczną makatkę i łapki do garnków...
Upiekłam również pierniczki, które uwielbiamy chrupać wieczorami i przy tym pić ciepłego grzańca :) Dlatego zakupiłam specjalnie świąteczne kubeczki i miseczki, oraz uszyłam ubranko na butelkę. Przy takim zestawie miło spędza się czas....
I na koniec życzę Wam po prostu
WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA
Basia :)